Z naszego, chrześcijańskiego punktu widzenia, moglibyśmy dziś powiedzieć, że problemem Hioba było to, że nie znał Jezusa. Teściowa Szymona jest przykładem prawdziwego uzdrowienia (nawrócenia), które od razu przeradza się w służbę drugiemu człowiekowi! Świadectwo, które bardzo przypomina historię Hioba, a wydarzyło się stosunkowo niedawno w Nowym Jorku. Bezdomny, już po wielu tygodniach życia na ulicy, spotyka Jezusa w ciepłej misce zupy, którą podały mu dłonie siostry zakonnej. Ten nawrócony bezdomny postanowił, że do końca życia jedną trzecią swojej pensji będzie przeznaczał na jadłodajnię dla ubogich.