Bardzo łatwo jest nam w codziennym życiu stawiać się w roli sędziego. Często nie mamy nawet całego obrazu danej sytuacji, pełnego spektrum, a i tak ferujemy wyrok. Jezus wychodzi naprzeciw faryzeuszy, którzy nie dość, że nie zgadzają się z Jego posłannictwem, to jeszcze mają o sobie zbyt wysokie mniemanie. To tak jak dziecko, które wie, że kiedy ma przy swoim boku rodziców, to wtedy nic mu nie grozi. Chrystus działa w nieustannej świadomości tego, że Bóg przy Nim jest i Go nie zostawi. Pycha objawia się przez zbytnią pewność siebie, że to moje zdanie jest najwłaściwsze i najlepsze. Zachować umiar.