W życiu doświadczamy miłości rodziców, jesteśmy świadkami miłości narzeczonych czy małżonków. Dziś Jezus przypomina o miłości często zapominanej i niechcianej, o miłości nieprzyjaciół. To jest jeden z tych nakazów Chrystusa, który wzbudzał szczególne emocje i bulwersował Jego słuchaczy. "Miłość nieprzyjaciół ma swój początek w zdolności i gotowości do przebaczania i pojednania. Przebaczyć to znaczy: nie mścić się; nie odpłacać złem za zło, to znaczy kochać" (Lew Tołstoj). "Nic nas tak nie upodabnia do Boga, jak stała gotowość przebaczania" (św. Jan Chryzostom). Droga miłości nieprzyjaciół, droga przebaczenia i pojednania jest trudna. Ale tylko ona przerywa zaklęty krąg zła, niekończącego się odwetu, niszczycielskiej przemocy i chorej nienawiści. "Czy nie modlimy się codziennie o odpuszczenie naszych grzechów, „tak jak i my odpuszczamy” tym, którzy wobec nas zawinili? Codziennie zanosimy prośbę, bo codziennie potrzebujemy przebaczenia" (św. Augustyn).