Pokorny młodzieniec. Spojrzenie Jezusa. Smutek niespełnienia. Bogacić się w dobre czyny.
Pokorny młodzieniec. Spojrzenie Jezusa. Smutek niespełnienia. Bogacić się w dobre czyny.
Kim jest Bóg Ojciec? Może więc warto obudzić w sobie głębokie pragnienie poznania Ojca i doświadczenia Jego Obecności. Jak mogę odpowiedzieć na miłość Ojca? – uwierzyć i przyjąć miłość. Umieć zawołać za świętym Janem: „myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam”. Uwierzyć w miłość Ojca jest dziś bardzo trudno – najpierw dlatego, że nasza ziemia przykryta jest okropnym całunem niewiary. Postać Boga jako Ojca została, w naszej współczesnej kulturze, ogromnie zdyskredytowana, a często wręcz ośmieszona.
„Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania.” Łatwo nam wchodzić w jakieś sprzeczki i nieporozumienia. Czasem ta różnica zdań i opinii potrafi zniszczyć nasze relacje. W dzisiejszej Ewangelii Jezus opowiada swoim uczniom przypowieść o dwóch dłużnikach. Ta przypowieść jest o dwóch relacjach: pierwsza mówi o relacji człowieka do Boga, a druga o relacji człowieka do drugiego człowieka. Bóg nieustannie nam przebacza nasze grzechy i niewierności. Mając doświadczenie Bożego przebaczenia, powinniśmy przebaczać sobie nawzajem. Gdy tego nie robimy, możemy mieć problem z przyjęciem Bożego miłosierdzia.
Codzienne życie potwierdza słowa św. Augustyna: "My, ludzie jesteśmy jak gliniane naczynia, które ledwo się potrącą, ranią się". Jezus nie obiecał, że w naszym życiu nie będzie konfliktów i nieporozumień. One były, są i będą, bo taka jest konsekwencja grzechu pierworodnego. Jesteśmy bardzo wrażliwi, żeby nie powiedzieć przewrażliwieni na swoim punkcie i stąd najszybszą naszą reakcją jest złość, gniew, ostre słowa i odwrócenie się od człowieka, który nas skrzywdził. Jezus mówi o braterskim upomnieniu. Upomnienie braterskie rodzi się z miłości i prawdy. Te dwie rzeczywistości są nierozłączne.
Warunkiem wejścia człowieka do królestwa Bożego jest stanie się podobnym do dziecka. Prostota, pokora i słabość dziecka – oto wzór do naśladowania. Wszystko, co otrzymujemy od Boga, jest darem i łaską.
Dzisiejszy patron, św. Wawrzyniec, diakon, był administratorem majątku Kościoła, a także odpowiadał za dzieła charytatywne papieża. W czasie prześladowań namiestnik chciał wymusić na Wawrzyńcu oddanie wszystkich bogactw Kościoła. Według tradycji zebrał biednych i potrzebujących. Po czym wskazał na nich namiestnikowi, mówiąc: „To są skarby Kościoła”. Czy taką samą wartość widzę w człowieku dobrze, elegancko ubranym i potrzebującym ubranym bardzo skromnie?
Jezus uzdrawia chłopca chorego na epilepsję. Przy tym wyrzucił swoim uczniom, że są tak małej wiary, bo nie udało im się uzdrowić chłopca. Wystarczy mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, czyli najmniejsze spośród wszystkich ziaren, aby czynić wielkie rzeczy, nawet te po ludzku niemożliwe. Ciężko jest podejrzewać uczniów o to, że ich wiara była mała. Łatwo nam jest wierzyć w to, że Bóg może uczynić coś wielkiego, że jest wszechmocny. Gdy konkretna sytuacja wymaga od nas naszego zaangażowania, okazuje się, że brakuje nam wiary, odwagi, żeby coś zrobić.
Warto sięgać po mniej znane i mniej wyjaśniane księgi biblijne, aby również w nich doszukiwać się tego, co chce nam dziś powiedzieć nasz Pan. Przewodnią myślą teologiczną Księgi Nahuma jest pomsta Boża nad krwawym i niesprawiedliwym ludem asyryjskim. Księga Nahuma to z jednej strony pocieszenie Izraela, z drugiej zaś zapowiedź upadku tych, którzy go ciemiężą. Bóg chce ci dzisiaj powiedzieć, że jeśli trwasz przy Nim, On sam stanie do walki z twoimi wrogami… Często chcemy sami poradzić sobie z naszymi słabościami, grzechami! Może nawet modlimy się do Boga o pomoc, ale tak naprawdę chcemy pokonać to wszystko sami.