Uczeni w Piśmie nauczali, że przysięgi, w których wymieniano imię Boga są prawdziwymi przysięgami i dlatego wiążą się z przekleństwem. Jeśli ktoś przysięgał na świątynię, czy na cokolwiek nie musiał dotrzymywać słowa. Przysięganie Bogu czy też składanie obietnic, może być gadulstwem na modlitwie. Przestrzega przed tym sam Bóg. Jezusowi chodzi o szacunek do Ojca, szczerość intencji między ludźmi. W nauce Jezusa temat przysięgania miał znaczenie. Podobnie było w Kościele pierwszych wieków. Kwestia przysięgania pozostaje aktualna również i dzisiaj. Nie chodzi tu jednak o przysięganie w sądach, w wojsku czy innych instytucjach publicznych. W rozumieniu biblijnym chodzi o zrozumienie zasadniczej prawdy o tym, że od zawsze chrześcijanie niosą główną odpowiedzialność za stwarzanie odpowiedniej atmosfery wokół siebie, aby Bóg mógł być obecny w naszym ziemskim życiu, aby mógł królować w naszych sercach.