Wydarzenia opisane w Ewangelii rozgrywają się na drodze między Jerozolimą a Emaus, wioską oddaloną od stolicy o około 60 stadiów (11 km). Wszystko dzieje się w pierwszym dniu tygodnia, a więc w dniu zmartwychwstania Jezusa. Gdy dwaj uczniowie opuszczają Jerozolimę, wiedzą od kobiet, że grób jest pusty. Oczywiście nie wierzą im. W czasie drogi do uczniów dołącza się Jezus. Uczniowie jednak Go nie rozpoznają. Dopiero gest łamania chleba otwiera im oczy i rozpoznają swojego Mistrza. Gdy rozradowani i szczęśliwi powracają do Jerozolimy, zastają zebranych Jedenastu, a wraz z nimi innych uczniów.