Ogień i woda to dwa żywioły. Ogień – wielki dar. Woda jest związana z chrztem. Chrzest Chrystusa ma się dokonać poprzez cierpienie. Rozłam – to konsekwencja postawy człowieka.
Ogień i woda to dwa żywioły. Ogień – wielki dar. Woda jest związana z chrztem. Chrzest Chrystusa ma się dokonać poprzez cierpienie. Rozłam – to konsekwencja postawy człowieka.
Niejednokrotnie przyszło nam stanąć wobec sytuacji, w której wyznanie wiary było naprawdę trudne, czy to w gronie najbliższych, czy nieznajomych. Bóg jest Osobą najważniejszą. Dlatego z naszej strony tak potrzebne jest jasne opowiedzenie się wobec Niego: za lub przeciw. Opowiadając się za Bogiem możemy wywołać poważne konflikty, także wśród najbliższych. Chrystus mówi o tym, że przynosi na ziemię rozłam, nie pokój. Jak pogodzić te słowa z tym, że Jezus przynosi ukojenie? Opowiedzenie się za Jezusem jest możliwe dzięki mocy Ducha Świętego. Ogień, o którym mówi Jezus, najczęściej jest odczytywany jako ogień Ducha Świętego. Ogień jest też symbolem wewnętrznej walki związanej z ciągłymi wyborami.
W Ewangelii Pan Jezus często mówi do uczniów: Pokój mój daję wam, zostawiam wam. A dziś padają zupełnie inne słowa. Jak to zrozumieć? Ludzie często przy różnych okazjach składają sobie wiele życzeń; wśród nich prawie zawsze życzą sobie pokoju i spokoju. Ludzkość robi różne rzeczy, aby zapewnić sobie pokój. Jezus pragnie dla ludzi pokoju, lecz ostrzega ich, że ceną za wierność Ewangelii może być prześladowanie. Człowiek pokoju to taki człowiek, który stara się dostrzec w ludziach jak najwięcej dobra, który potrafi zrozumieć i wybaczyć ludzkie słabości.
Troska o królestwo Boże wymaga postawy czuwania. W sprawach królestwa Bożego istotna jest postawa wiary. List do Hebrajczyków głosi pochwałę wiary Abrahama. Wzmianka o królestwie niebieskim i skarbach, które chrześcijanin gromadzi w niebie, dyktuje wezwanie do baczności. Godzina przybycia Pana nie jest znana. Należy być na nią przygotowanym zawsze i wszędzie.
Bajka o linoskoczku – co to znaczy prawdziwie wierzyć. Wiara w Boga a wiara Bogu. „Eksperyment” – jakie uczucia wywołuje w tobie modlitwa „Ojcze Nasz”? Rozpoznaj swój „skarb”. Fałszywy skarb pułapką dla ludzkiego serca.
Motywy dzisiejszej przypowieści zostały oparte na wydarzeniach codziennego życia w czasach Jezusa. W sensie duchowym Ewangelia mówi o czujności związanej z oczekiwaniem na przyjście Boga. W znaczeniu bardziej ogólnym można mówić o potrzebie czuwania w trakcie wielu innych wydarzeń i procesów ludzkiego życia. Rodzice czuwają nieustannie nad rozwojem swoich dzieci. Dzieciom trudniej jest czuwać nad sobą, ale mogą korzystać z pomocy rodziców i innych dorosłych osób. Najtrudniejsze jest czuwanie nad rozwojem duchowym człowieka, refleksja nad własnym postępowaniem, rachunek sumienia. Pan Bóg przychodzi nam z pomocą poprzez sakramenty.
Jezus przygotował coś niezwykłego dla swoich przyjaciół; nawet nie dla dwunastu, ale dla trzech, których wziął ze sobą. Widzieli przemienionego Jezusa. Widzieli wielkich mężów Starego Przymierza. Pozostawali w zachwycie. Przerazili się jednak, gdy usłyszeli głos Ojca Niebieskiego: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”. Na górę przemienienia wzywa Pan. Tego nie da się wymusić. To Pan wybrał trzech, a nie dwunastu. To Pan ich wezwał. Pan wezwał także nas na górę przemienienia. Weszliśmy na inne szczyty. Na górę władzy – można decydować; nawiązuje się znajomości; wiąże się z tym odpowiedni styl i standard życia. Ludzie są wobec władzy inni: grzeczni, bojaźliwi. Bóg na górze naszych ludzkich osiągnięć jest do przyjęcia, aby Go podziwiać, opowiadać o Nim. Chrystus, Syn umiłowany zamknięty na kartach Ewangelii jest do przyjęcia. To taki Bohater poświęcający się dla człowieka. Ale Bóg chce czegoś więcej – chce być moim Bogiem. Pozwolę Mu na to?
Czy Jezus, w czasie swojej ziemskiej wędrówki, odsuwał się od ludzi bogatych i przystawał tylko z biednymi? „Do grobu nic nie zabierzemy!” Boga nie interesuje ile mamy, ile nazbieramy, ale to, w jaki sposób potrafimy z tego korzystać. Gdzie leży problem w Jezusowej przypowieści o człowieku, któremu obrodziło pole? W jego zaradności, przedsiębiorczości, a może po prostu w zwykłej chciwości?! Eucharystia to Jezus, który dzieli się z nami do końca! To sakrament, który uczy pokory i właściwej, chrześcijańskiej postawy względem tego, co posiadamy.