Biblia uczy nas, że umysł człowieka w tamtych czasach skierowany był na niegodziwość. Serca były wypełnione złymi rzeczami. Człowiek jest pełen pychy. Częściej kochamy bardziej świat niż Pana Boga. Wypełnieni jesteśmy pożądliwościami ciała i idziemy często za przyjemnościami. Nie mamy za bardzo czasu na sprawy Boże. Kiedy człowiek doświadcza głębokiego przekonania o grzechu i zaczyna szukać Boga, często w desperacji. Robi to tak długo, aż odnajdzie ukojenie i pokrzepienie w Jezusie Chrystusie. To miłosierdzie Boże jest dla człowieka wybawieniem. Świat duchowy umiera, dlatego powinniśmy jako ludzie wierzący starać się głosić Chrystusa tym, którzy jeszcze o Nim nie słyszeli. Nie pozwólmy, aby Dobra Nowina została zakopana gdzieś głęboko.