Wskrzeszenie syna wdowy z Nain odnotowane w dzisiejszej perykopie ewangelicznej, wychodziło naprzeciw ludzkiemu nieszczęściu. Jezus zlitował się nad matką, bo był czuły na cierpienie człowieka. Ale sam Zbawiciel największy ból odczuwa wtedy, kiedy nie słuchamy Boga i odchodzimy od Niego popełniając grzechy ciężkie. Działalność św. Jana Chryzostoma przysporzyła mu zwolenników, ale także nieprzyjaciół. Duchowieństwo miało do niego pretensję, że jest nadmiernie wymagający a mnisi, że zaprowadzał w klasztorach pierwotny porządek i dyscyplinę.